Ślub i wesele w Villa Omnia
Z mojej perspektywy pisanie nie jest tak łatwe jak robienie zdjęć. Czasami mam ochotę nic nie napisać tylko wrzucić tu garść zdjęć i mieć nadzieję, że fotografie same opowiedzą kolejną historię zakochanych ludzi. Byłoby prościej i szybciej. Chyba dlatego tak bardzo lubię zasłaniać się aparatem.
Jednak słowami można nakreślić kontekst, dopowiedzieć coś czego na zdjęciach nie widać lub trochę od kuchni sprzedać Wam parę pomysłów na to, żeby w dniu ślubu mieć przestrzeń na to co najistotniejsze: przeżywanie, celebrację i radość ze spotkania! Ślub i wesele w Villa Omnia, którego bohaterami jest Marlena i Michael wydaje się być idealną okazją żeby do zdjęć dodać trochę słów.

Slow wedding w Villa Omnia
Jestem fanem slow wedding. Nie lubię się spieszyć ani stresować napiętym grafikiem. To dotyczy wszelkich sesji i reportaży ślubnych. Do znudzenia zachęcam moje pary żeby akurat w dniu ślubu tego pośpiechu unikali. Wydarzenie jakim jest ślub i wesele jest niepowtarzalne, wyjątkowe i warto zaplanować ten dzień tak żeby pomiędzy poszczególnymi jego etapami był zapas czasu i „oddech”. Ta przestrzeń ma Wam dawać poczucie komfortu. To jest okazja to wchodzenia w relację z gośćmi, do celebracji, okazywania sobie uczuć i tym samym stwarzania warunków gdzie może wydarzyć się coś spontanicznego i wyjątkowego. A to jest coś na co ja jako fotograf zawsze poluję.
Ślub i wesele w Villa Omnia jest absolutnie rewelacyjnym pomysłem ponieważ są tam warunki ku temu, żeby wszystko odbywało się na luzie, bez pośpiechu, w jednym miejscu, dając Wam tę przestrzeń na celebrację każdej chwili. Oczywiście dzięki temu, że unikacie pośpiechu gwarantujemy sobie lepsze zdjęcia. Jest czas żeby sfotografować reakcje bliskich, radość, coś co dzieje się w drugim czy trzecim planie. Możemy spokojnie zrobić sesję ślubną w ogrodzie, zdjęcia z bliskimi i całkowicie odchodzi temat przemieszczania się, przejazdów i tym samym utraty tak cennego czasu!
Ślub plenerowy blisko Warszawy
Jeśli szukacie miejsca na ślub plenerowy blisko Warszawy to jest to kolejny powód żeby odwiedzić Villę Omnia. Uwielbiam śluby plenerowe! I od kilku lat zauważam zachwycający trend, że tych ślubów jest coraz więcej. Możliwość wypowiedzenia przysięgi w otwartej przestrzeni, przy naturalnym świetle, a nie jarzeniówkach kościoła czy urzędu stanu cywilnego ma niebagatelne znaczenie! Swobodna atmosfera, ogród, łąka i słońce nad głową (chociaż mam tu dowód, że nawet w deszczu da się zrobić ślub plenerowy) jest dla mnie powodem do radości.
Planując ślub plenerowy blisko Warszawy, Villa Omnia wydaje się być oczywistością. Tak też zrobili Marlena i Michael. Ich uroczystość w Villi jest idealnym przykładem jak wykorzystać atuty tego miejsca. Jeśli szukacie lokalizacji na swój ślub plenerowy blisko Warszawy to koniecznie przyjedźcie tu na rekonesans.
Dzień ślubu Marleny i Michaela
Zaczęliśmy dosyć wcześnie i mogłem oswoić Marlenę i Michale ze sobą i aparatem robiąc kilka zdęć przy basenie. Potem byliśmy świadkami powstawania cudownego wystroju w wykonaniu „Gdzie Szumi Las”, a musicie też wiedzieć, że przestrzeń w Villa Omnia możecie dowolnie zaaranżować dopasowując wystrój do Waszych wyobrażeń i pomysłów. Swoje konsole rozstawiał jeden z najlepszych dj’ów Patryk Burzyński i pomału zjeżdżała się najbliższa rodzina.
Nie spieszyliśmy się. Był czas na sfotografowanie przygotowań, szczegółów, był firstlook, ślub w plenerze, zdjęcia wspólne z rodziną i bliskimi w ogrodzie, a także mini sesja Marleny i Michaela. I te istotne momenty w dniu ślubu każdy z nas kojarzy i wydaje się, że nie może ich zabraknąć. Natomiast uważam, że nie mniej ważne jest to co dzieje się pomiędzy tymi pierwszoplanowymi elementami. Jest to przestrzeń na spontaniczność, nieprzewidziane sytuacje i wszelkie relacje, gesty i chwile kiedy okazujecie sobie uczucia. To wszystko wpisuje się w celebrację tego dnia i spaja całą historię i jej stałe punkty w żywą, radosną historię.
Dlatego zachęcam Was do zorganizowania tego dnia z większym zapasem czasu. Czas wesela mija jak pstryknięcie palcami. Chciałoby się z każdym zamienić parę słów, zatańczyć, skorzystać z atmosfery. Wiem, że organizowanie takiego wydarzenia zajmuje miesiące i wiąże się z ogromną ilością spraw do załatwienia. Skoro tyle energii często wkładacie w stworzenie Waszego wymarzonego ślubu i wesela to warto żeby ten dzień cieszył Was od początku i żebyście mogli chłonąć i przeżywać go jak najdłużej.
Ślub i wesele w Villa Omnia jest absolutnie dobrym wyborem jeśli podzielacie moje spostrzeżenia. Szczególnie jeśli ślub plenerowy blisko Warszawy jest dla Was także ważny. Dla Marleny i Michaela to też było istotne i cieszę się, że ich uroczystość była tak cudownie zorganizowana!
Gorąco polecam:
Patryk Burzyński: https://www.burzynsky.pl/
Gdzie Szumi Las: https://www.instagram.com/gdzieszumilas/
Villa Omnia: https://villaomnia.pl/
Zapraszam do oglądania: